Dobre kosmetyki niekoniecznie muszą kosztować fortunę. Spokojnie można dorwać perełki w cenie nie przekraczającej nawet 10 zł. Wybrałam dziesięć najlepszych, żeby je Wam przedstawić.
1. Żel do twarzy BeBeauty - mój jedyny i niezastąpiony. Zawiera mikrogranulki delikatnie peelingujące naskórek. Osobiście nie odczuwam uczucia złuszczania, ale kosmetykten kupuję wyłącznie ze względu na oczyszczające właściwości. Spełnia się w tym zadaniu, nie podrażnia twarzy i kosztuje zaledwie ok. 5 zł (wyłącznie w Biedronce).
2. Krem Babydream do ciała i twarzy - delikatny, ponieważ produkowany jest dla niemowląt. Na mojej młodej cerze także się doskonale sprawdza. Cena ok. 4-5 zł.
3. Maska wygładzająca z Ziaji - masło kakaowe - nawilża włosy i rzeczywiście je ujarzmia. W dodatku cudownie pachnie. Cena ok. 6 zł.
4. Eyeliner Wibo - ukochany nie tylko przeze mnie. Uczyłam się nim robić kreski, dzięki czemu nie zniechęciłam się na starcie. Nie kruszy się, jest mocno czarny i dostępny w każdym Rossmannie. Kosztuje ok. 5 zł.
5. Puder Synergen - najtańszy jaki znalazłam kupując pierwszy puder w życiu i już nigdy nie sięgnęłam po inny. Matuje, wygląda naturalnie, nie zatyka. 8 zł.
6. Kredka do oczu nude z Lovely - używam jej codziennie do optycznego powiększenia oczu, podkreślenia brwi, rozjaśnienia twarzy. Praktyczna, niezastąpiona. Cena ok. 6 zł.
7. Odżywka awokado i masło karite z Garniera - znana chyba wszystkim włosomaniaczkom - nie bez przyczyny. Fantastycznie nawilża włosy, ujarzmia i pięknie pachnie. Kosztuje ok. 8 zł.
8. Kredka do oczu Avon Color Trend - posiadam brązową. Maluję nią zarówno powiekę jak i brwi. Trzyma się cały dzień, jestem od niej uzależniona, o czym świadczy zużycie. :) ok. 7 zł
9. Mgiełki z Avonu - kolejny produkt tej marki. Mgiełki odświeżają i bardzo ładnie pachną, zapach niestety nie trzyma się długo, ale cena (bardzo często po promocji, ok. 8-9 zł) nie broni przed nieoszczędnym użyciem.
10. Olejek rycynowy - co prawda nie do końca kosmetyk, ale zasługuje na umieszczenie go tu. Pomógł mi uratować moje brwi i świetnie działa na wszelkie wypryski. Zaledwie 2-3 zł.
Żel z Biedronki znam i lubię, a odżywka w Garniera to faktycznie must have ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiałam puder (nie sprawdził się u mnie), olej rycynowy (polubiłam) i mgiełkę (niestety zapach był okropny). Resztę chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWibo i masełko z Garniera to moi ulubieńcy. Puder synergen mi kiedyś nie podpasował.
OdpowiedzUsuń-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest mi miło poinformować Cie, że zostałaś nominowana do Liebster Blog Award !!! Wszystkie szczegóły znajdziesz na moim blogu w dzisiejszej notce! Pozdrawiam i dobrej zabawy!
bluszczowo.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmgiełka i eye-liner moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam również do siebie :)
http://shades-of-apricot.blogspot.com/
7 to mój hit:-)
OdpowiedzUsuńnr 4 <3 kocham:D
OdpowiedzUsuńobserwuje i liczę na rewanż
ps. jeśli znajdziesz chwilkę i masz ochotę poczytać trochę o kosmetykach (testy-porównania its) zaglądnij;)
http://aaangelllaaa.blogspot.com/